Poniatowa to fajne miejsce do życia. Gorzej z pracą. Rynek pracy nie jest rozłożyście duży i różnorodny. Często poszukiwanie pracy to żmudny proces. Wiele wycieczek do Urzędu Pracy. Wiele dróg do wydeptania po znajomych i zakładach pracy.
Ile można szukać pracy? Jak się okazuje niestety długo. Ludzie momentami mają już serdecznie dość. Wyczekiwanie w długich kolejkach w pośredniaku. Wypełnianie dokumentacji. Czekanie. Czekanie. Rezultatów brak. W którymś momencie można się załamać.
Ważne, żeby właśnie w tych trudnych chwilach mieć wsparcie rodziny i przyjaciół. Czasami dobre słowo ma sporą moc sprawczą, która potrafi dodać bezrobotnemu sił do dalszych poszukiwań. Nie sztuką jest się poddać. Sztuką jest wytrwać we własnych założeniach i kontynuować je mimo wszystko wbrew przeciwnościom losu.
Nawet gdy wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że pracy brak, to na przekór wszystkiemu warto walczyć o swoje. W końcu gdzieś na pewno się uda. A jeśli mamy w sobie, choć odrobinę żyłki ryzykanta, może warto zastanowić się nad własną działalnością gospodarczą? Dlaczego mamy ciągle napychać kieszenie innym? Może pora pomyśleć o własnym portfelu?