Najwyższe w województwie lubelskim bezrobocie odnotowano we Włodawie. Jak pokazują statystyki, nie tylko źle się dzieje na rynku pracy. Ogólnie miasto jest w kiepskiej formie i widać to dosłownie na każdym kroku, potykając się o dziury w chodnikach.
Lokalizacja
Miasto odcięte jest nieco od innych miejscowości, nie wspominają już o bliskości jakiejkolwiek większej aglomeracji miejskiej. Pomimo swoistego uroku miejsca, które okalają lasy i jeziora, a oddychać da się tu pełną piersią, bo powietrze jest rzeczywiście niemal idealne, nic się tu nie dzieje. Jeszcze przed okresem transformacji funkcjonowała na terenie Włodawy garbarnia, która zatrudniała ogromną część mieszkańców, po kryzysie ponad 2 tysiące ludzi straciło pracę. Był to początek końca Włodawy. Do dnia dzisiejszego nie rozwinął się tutaj żaden przemysł. Lokalizacja nie jest atrakcyjna pod względem inwestycyjnym, a gospodarka lokalna ostatkiem sił działa w małych punktach handlowo-usługowych i placówkach zdrowia, oświaty i administracji. Jednak jest to niewielki odsetek mieszkańców. Wielu z nich pozostaje długotrwale bezrobotna.
Perspektywy
Z tego powodu miasto z roku na rok coraz bardziej się wyludnia. Jeżeli taki stan będzie postępował, to w przeciągu najbliższych 13 lat pozostanie tu zaledwie 8 tysięcy mieszkańców. A miasto ma potencjał. W pobliżu znajdują się atrakcyjnie turystyczne punkty ze znanym w tych terenach jeziorem. Czasami turyści wpadają do Włodawy na zakupy do większego marketu, który jest tu jedynym dużym sklepem, gdzie jeszcze można pracować. Ambicjom miasta jest, aby ci turyści nie pojawiali się tylko po zakupy, ale przyjeżdżali specjalnie do Włodawy, aby tu odpocząć. Pojawił się nawet pomysł zbudowania mostu na Bugu, który mógłby stać się przejściem granicznym z Ukrainą, co także mogłoby mieć wpływ gospodarkę lokalną.